• укр
  • eng
  • pol
  • 中文
  • рус
Dla osób z wadami wzroku
Dla osób z wadami wzroku

Historyczna umowa z UE oraz brak polskich zezwoleń transportowych – główne tematy posiedzenia Komitetu Wsparcia Eksportu i Inwestycji IHPK

Przemysłowy reżim bezwizowy z Unią Europejską oraz brak polskich zezwoleń tranzytowych zostały omówione przez przedstawicieli władz i biznesu podczas posiedzenia Komitetu Wsparcia Eksportu i Inwestycji Izby Handlowo-Przemysłowej w Kijowie.

Przewodniczącym Komitetu jest współwłaściciel ZAMMLER GROUP Wiktor Szewczenko.

Posiedzenie rozpoczęło się od omówienia mniej problematycznej kwestii – tak zwanego przemysłowego reżimu bezwizowego. Jest to nieoficjalna nazwa Umowy o zgodności i dopuszczalności produktów przemysłowych (Agreement on Conformity Assessment and Acceptance of industrial products, ACAA), która zapewnia ogromne możliwości przedsiębiorcom ukraińskim.

Negocjacje o zawarciu umowy trwają już 16 lat, i wreszcie ma miejsce pewny postęp. Już w styczniu przybędą do Ukrainy specjaliści europejscy dla oceny laboratoriów ukraińskich, na początku lata zaś będą oceniać biznes podlegający kryteriom umowy.

Po wdrożeniu przemysłowego reżimu bezwizowego przedsiębiorstwa ukraińskie nie będą potrzebowali podwójnej certyfikacji produktów. Wystarczy przeprowadzić certyfikację jeden raz. Pozwala to zaoszczędzić czas i pieniądze.

Obecnie planuje się wdrożyć przemysłowy reżim bezwizowy w odniesieniu do trzech sektorów gospodarki: budowa maszyn, sprzęt niskonapięciowy oraz kompatybilność elektromagnetyczna.

Sytuacja związana z brakiem zezwoleń jest zaś krytyczna, powiedział Wiktor Szewczenko.

Bez zezwoleń polskich, jak również rumuńskich i węgierskich, ciężarówki ukraińskie nie mogą dostać się do prawie 20 krajów.

„Prz tak wysokim poziomie braku zezwoleń ukraiński biznes transportowy przestanie istnieć w Ukrainie, to nie są żarty”, – powiedział współwłaściciel ZAMMLER GROUP i Przewodniczący Komitetu Wsparcia Eksportu i Inwestycji IHPK.

Firmy transportowe ponoszą kolosalne straty. Na punktach kontrolnych utworzyły się długie kolejki. Nie są przeprowadzanie żadne realne działania w celu rozwiązania tej sytuacji na poziomie służb granicznych i celnych Ukrainy i Polski.

Ciężarówki ukraińskie nie mogą wyjechać za granicę, dlatego zamiast naszych przewoźników pracują Europejczycy.

Przewoźnicy proszą o udzielenie dodatkowych polskich zezwoleń dla Ukrainy na rok 2021 oraz o zwiększenie kwoty na rok następny. Ostrzegają, że w przeciwnym razie mogą nastąpić katastrofalne skutki.

Złożyć wniosek
Dziękuję Ci!

Nasz specjalista wkrótce się
z Tobą skontaktuje

Zapoznać się
Przekaż opinię