Dostawa kurierem, do paczkomatu czy do oddziału? Co częściej wybierają Ukraińcy, gdy zamawiają towary? Jakie prognozy dotyczą rozwoju logistyki pocztowej?
W swojej wypowiedzi dla magazynu „Forbes Ukraina” podzielił się swoimi przemyśleniami na ten temat współwłaściciel grupy logistycznej ZAMMLER, Wiktor Szewczenko.
Artykuł omawia głównych graczy na rynku przewozów pocztowych i międzynarodowe doświadczenia, które Ukraina może wykorzystać i już wykorzystuje.
Obecnie największe firmy stawiają na międzynarodowe dostawy, ponieważ Ukraińcy coraz więcej kupują online za granicą. Rozwijane są również sieci paczkomatów, ponieważ taka usługa jest wygodna i bezpieczna. Wspominają również o podejściu Polski – instalacji dużych paczkomatów z 100-200 skrytkami każdy. Zwiększa to produktywność kuriera i obniża koszty dostawy.
„Polsce zajęło to 10 lat, aby kultura korzystania z paczkomatów stała się powszechna. W Ukrainie pierwsze paczkomaty pojawiły się w latach 2014-2015. Więc po trzech, czterech latach będzie można wyciągnąć pierwsze wnioski” – mówi współwłaściciel grupy logistycznej ZAMMLER, Wiktor Szewczenko.
Ukraińcy jeszcze nie przyzwyczaili się do paczkomatów, choć sytuacja stopniowo się zmienia. W czasie pandemii udział kurierów i paczkomatów podwoił się, ale wciąż około 70% wszystkich dostaw przypada na oddziały.
Cały artykuł można przeczytać w najnowszym numerze „Forbes Ukraina” lub pod tym linkiem (dostęp płatny) https://bit.ly/34D5Jaa.