• укр
  • eng
  • pol
  • 中文
  • рус
Dla osób z wadami wzroku
Dla osób z wadami wzroku

Rosja będzie blokować porty Morza Czarnego – co to oznacza dla Ukrainy: współwłaściciel ZAMMLER udzielił wywiadu stacjom telewizyjnym na temat sytuacji w logistyce morskiej

Morską blokadę, którą ogłosiła Rosja pod pretekstem manewrów wojskowych, obecnie omawiają wszystkie wiodące media i społeczność logistyczna. Chodzi o zamknięcie szlaków dla statków towarowych, opóźnienie dostaw i ogromne straty.

Do dyskusji dołączył również współwłaściciel grupy firm logistycznych ZAMMLER, Wiktor Szewczenko.

W wywiadach dla telewizji „Dom”, „Apostrof TV” i TRK „Kijów” opowiedział o tym, co blokada Morza Czarnego oznacza dla gospodarki Ukrainy i jakie mogą być sposoby wyjścia z tej sytuacji.

„Jeśli statki nie będą mogły dotrzeć do nas, będą szukać alternatywnych dróg do portów europejskich. W końcu niedaleko mamy rumuński Konstanca, gdzie można się przemiejscowić. Jednak żadna linia kontenerowa nie odwołała jeszcze operacji eksportowych ani importowych. Logistyka morska funkcjonuje w trybie normalnym” – powiedział Wiktor Szewczenko.

Według oceny byłego ministra infrastruktury Włodzimierza Omeljana, blokada może kosztować Ukrainę miliardy dolarów, ponieważ morzem transportowane jest zboże, węgiel i ruda. Wiktor Szewczenko zgadza się, że ta liczba jest całkowicie realna. Jednak dodaje: chodzi nie o rzeczywiste straty:

„Nazywam ten miliard – odroczone zapotrzebowanie. Jeśli ćwiczenia potrwają tydzień, to przez ten tydzień zapotrzebowanie zostanie odłożone. Innymi słowy, w następnym tygodniu zostaną wyeksportowane wszystkie te tony, potrzebna ilość kontenerów. Wszystko się przesunie, dlatego nie jest to bezpośrednia strata”.

Szewczenko dodaje: Podobna sytuacja miała miejsce z wirusem koronawirusa, gdy całe regiony były zamykane na dwa tygodnie. Ale po otwarciu granic – biznes znów nabierał tempa.

Jednocześnie współwłaściciel ZAMMLER GROUP zgadza się, że trudno jest dokładnie przewidzieć datę – takiej blokady jeszcze nie było. Oto jak skomentował sytuację na antenie „Apostrof TV”: „Mamy do czynienia z nieprzewidywalnym agresywnym sąsiadem, dlatego w logistyce wszystko będzie odbywać się „na kolach”.

Ponad 90% zbóż przechodzi przez ukraińskie porty, głównie przez Odessę. Szewczenko przypuszcza, że manewry zostały celowo ogłoszone pod koniec zimy, gdy cena pszenicy jest maksymalnie wysoka.

Więcej informacji znajduje się w wywiadzie „Apostrof TV” pod linkiem.

Złożyć wniosek
Dziękuję Ci!

Nasz specjalista wkrótce się
z Tobą skontaktuje

Zapoznać się
Przekaż opinię