W UE wydano zgodę na wjazd na swoje terytorium pojazdów niskiej klasy – Euro-3. Ta klasa została wprowadzona dla samochodów produkowanych od 2000 roku. Są one mniej ekologiczne niż najbardziej popularne w Europie samochody klasy 5 i 6. Teraz samochody Euro-3 mogą wjeżdżać do 21 krajów UE. Wkrótce podobne zezwolenia mogą zostać wydane we Francji i Szwecji – trwają dyskusje.
W firmie logistycznej ZAMMLER GROUP takie zmiany są pozytywnie oceniane. To da impuls rozwojowi branży międzynarodowego transportu jako całości, ponieważ próg wejścia do tego biznesu został obniżony: można korzystać z tańszych, nie nowych samochodów. Ponadto, samochody, które wcześniej działały głównie na rynku wewnętrznym Ukrainy lub w krajach Kaukazu, firmy logistyczne będą mogły przekierować na europejskie kierunki. Ponieważ wcześniej było to niemożliwe. Na przykład, Polska od roku nie wpuszczała samochodów o tak niskiej klasie ekologiczności na swoje terytorium.
Aleksandr Kyriluk, kierownik działu międzynarodowego transportu w ZAMMLER, przypuszcza, że samochody klasy Euro-3 będą wykorzystywane na „krótkich dystansach”.
„Тo jest optymalne dla przewozów do Polski, Słowacji, Węgier i Rumunii. Z uwagi na stan techniczny tych samochodów, przewoźnicy prawdopodobnie nie będą ryzykować wysyłania ich na długie trasy. A w Niemczech, na przykład, usługi techniczne są dość drogie – o rząd wielkości droższe niż w Ukrainie. Na długich trasach, jak wcześniej, będą używane nowsze samochody klasy 5 i 6 pod względem ekologiczności” – mówi Kiryłuk.
W najbliższym czasie w Ukrainie może nastąpić zmiana kosztów przewozów, mówi Kiryłuk. Ponieważ ze względu na wzrost kursu dolara, cena oleju napędowego może wzrosnąć. Jest on importowany do Ukrainy (ponieważ rafineria w Kremenczuku została zniszczona, a małe zakłady nie wpływają na zaspokojenie popytu). Według wstępnych prognoz, ten rodzaj paliwa może podrożeć o 5-8 hrywien za litr, co oczywiście wpłynie na koszty usług logistycznych. Ten tydzień będzie decydujący dla kształtowania cen, przypuszczają eksperci.
W zeszłym tygodniu, po krótkiej przerwie, utworzyły się kolejki na wyjazd na ukraińsko-polskim przejściu granicznym. Już sięgają one 20 kilometrów, a oczekiwanie wynosi odpowiednio 4-5 dni, co spowalnia pracę celnej. Wśród innych przyczyn eksperci wiążą to z wzrostem kursu dolara. Ponieważ zachęca on ukraińskich eksporterów do działania. A to oznacza, że na granicy pojawia się więcej samochodów z towarami.
I przejdźmy teraz do bardziej szczegółowego omówienia, czym zajmował się sektor logistyczny w minionym tygodniu.
Dzięki aktualizacji Przejścia Granicznego „Krakowiec” przepustowość wzrosła o ponad połowę. https://cutt.ly/kZtZQAg
Formowany jest konwój statków do przewozu zbóż z portów „Odessa”, „Czarnomorsk” i „Jużny”. O tym poinformowało Stowarzyszenie Portów Morskich Ukrainy. https://cutt.ly/mZtDxUW
USAID: pracujemy nad „planem B” eksportu ukraińskiego zboża. https://cutt.ly/nZtDOWo
„Dlaczego jest warty podpis Rosji?”. Przywódcy światowi i media oburzeni atakiem na port w Odessie i uznają bezowocność umów z Moskwą. https://cutt.ly/HZtF9CU
Koleje ukraińskie i polskie pracują nad utworzeniem wspólnego przedsiębiorstwa spedycyjnego. https://cutt.ly/uZtD7Tp
Największy port w Europie ogłosił pełne wstrzymanie przewozów kontenerowych do Rosji. https://cutt.ly/ZZtSBlW
Dlaczego Litwa przywraca tranzyt towarów rosyjskich do Kaliningradu? https://cutt.ly/aZtS25p
Zapoznać się